Test zup gotowych firmy Sys
Firma SYS zaproponowała mi udział w teście ich nowych produktów - dań gotowych. Jest to firma, która szczyci się tym, że ich potrawy opierają się tylko na naturalnych składnikach, bez dodatku polepszaczy i konserwantów. Był to mój pierwszy raz w charakterze degustatora i jednocześnie opiniodawcy.
Paczka, którą dostałam zawierała kilka zup i dań głównych. Wszystkie produkty były w postaci sypkiej, a przygotowanie ich, zgodnie z instrukcją, miało zająć niewiele czasu. Co w pierwszej chwili rzuciło mi się w oczy to sam wygląd opakowań zawierających wymienione właśnie dania. Jeżeli miałabym się sugerować tylko tym kryterium to bez wahania zakupiłabym kilka sztuk więcej. Przemyślany i przyjemny dla oka design wyróżnia je na tle innych, podobnych produktów. Nie atakują nas krzykliwymi kolorami, tak jak w przypadku wielu zupek w proszku z marketu, a wręcz zachęcają to sprawdzenia ich zawartości.
Do przetestowania miałam 4 zupy: grzybową z kaszą perłową, kapuśniak, koperkową i cebulową. W skład dań głównych wchodziły: ryż z pomidorami i papryką, kasza jęczmienna z soczewicą oraz kasza gryczana z warzywami. W pierwszej kolejności postanowiłam sprawdzić smak każdej z zup, wybierając jedną na każdy dzień.
Na pierwszy ogień poszła grzybowa z kaszą perłową. W środku znalazłam 2 saszetki zawierające kaszę, suszone warzywa, grzyby i przyprawy. Wystarczyło wsypać zawartość opakowań do 1 litra zimnej wody i doprowadzić do wrzenia. Zalecano również dodać łyżkę masła i gotować całość pod przykryciem przez ok. 20 min. Co z tego wyszło? Pierwsza rzecz, którą dało się zauważyć to przyjemny, grzybowy zapach. Zgodnie z zaleceniem na opakowaniu do swojej porcji dodałam kleks kwaśnej śmietany. Moje wrażenia po degustacji były pozytywne. Kolejny dzień i kolejna przetestowana zupa. Tym razem wybór padł na cebulową. Z pozoru niewinnie wyglądający proszek z elementami suszonych warzyw zamienił się, po zmieszaniu z wodą, w zupę o dość gęstej konsystencji, najeżonej wręcz krążkami cebuli. Smak cebuli nie był dla mnie zbyt mocno wyczuwalny, ale ogólne wrażenie smakowe było bardzo dobre. Oczywiście to także kwestia subiektywnych upodobań każdego, bo niestety nie wszystkim przypadła do gustu. Jeżeli chodzi o zupę koperkową to dla mnie np. była zbyt gęsta. Prawdopodobnie przez ryż, który wchodził w jej skład. Ta zupa właśnie najmniej mi smakowała, chociaż koperek stworzył dość przyjemne wrażenia smakowe. Na koniec zostawiłam sobie kapuśniak. Zupa inna niż ta przygotowywana u mnie w domu, ale nie umniejsza to jej smaku. Inna nie znaczy gorsza. Zupa jak zwykle nafaszerowana warzywami, a przy tym smak kapusty dość dobrze wyczuwalny.
Czas na podsumowanie.
Wszystkie cztery sprawdzone przeze mnie zupy marki SYS, wywarły ogólne dobre wrażenie. Głównie przez prostotę wykonania, a przy tym całkiem przyjemne walory smakowe. Nie są to może zupy błyskawiczne, bo należy im poświęcić nieco więcej czasu, ale myślę, że są warte tych kilkudziesięciu minut przygotowań. Szczególnie polecam je osobom, które przez wzgląd na małą ilość czasu nie są w stanie przyrządzić sobie treściwego posiłku, a jednocześnie chcą zjeść coś zdrowego. Idealne dla osób pracujących lub studentów, chociaż dla tych drugich mały problem mogą stanowić ceny zup, nie należą one bowiem do najtańszych. Ponadto na każdym z opakowań napisane jest, że zawartość przeznaczona jest dla 4 osób. Niestety z tym zgodzić się nie mogę, bo w moim przypadku zupy starczyło dla zaledwie 3 osób, a przecież każda z nich powinna zaspokoić głód. Oczywiście jakby się uprzeć można by nią „obdarować” nawet i 5 osób, ale wtedy byłaby to jedynie degustacja, a nie porządny posiłek. Wszystkie zupy, w smaku, przypominają domowe potrawy przygotowane na bazie świeżych warzyw i nie czuć w nich sztucznych składników. Wygląda na to, że producent mówi prawdę i rzeczywiście możemy zjeść coś smacznego i jednocześnie zdrowego.
Smacznego!!!